MIĘDZY MNĄ A DANIĄ

by - środa, lutego 15, 2017

Jak niektórzy z Was wiedzą, mieszkam w Danii choć jestem Polką. Jestem tu już 3 raz. Za pierwszym razem, byłam w Danii 3 lata temu w wakacje przez miesiąc z chłopakiem i jego rodziną. Za drugim razem (pół roku po wakacjach) wyprowadziłam się z Polski do Danii na 3 i pół miesiąca, po czym byłam zmuszona wrócić z powrotem do ojczystego kraju z powodów osobistych, choć bardzo chciałam zostać. (Gdybym została wtedy, miałabym lepsze predyspozycje niż teraz). Koniec końców, rok temu moja rodzina zadecydowała się przeprowadzić do Danii. Przez wyprowadzkę nie skończyłam technikum. W tamtej chwili moje życie przewróciło się do góry nogami. Nie chciałam takiej zmiany.



źródło zdj: http://scandinavianland.blogspot.dk
Zamieszkałam z rodzicami w mieszkaniu, w którym rok wcześniej mieszkałam z moim chłopakiem i jego rodziną. Tego samego dnia co się wprowadziłam, przyszedł do mnie mój chłopak z bukietem pięknych róż się przywitać i jak przyszedł, tak przez 4 miesiące został. :)

Po miesiącu mieszkania tu, dopiero zostałam zapisana do szkoły. Duńczycy mają czas na wszystko. Nigdzie się im nie śpieszy. Mam znajomych, którzy dopiero po roku pobytu w Danii dostali się do szkoły. ROK w plecy! Dla edukacji to bardzo dużo... No ale przecież ONI MAJĄ NA WSZYSTKO CZAS, a jak oni mają to i my też..
Trafiłam do klasy językowej, w której do dzisiaj uczę się matematyki, w-fu, lifeskills (to coś jak lekcja wychowawcza + wiedza o społeczeństwie) i języka duńskiego jak i angielskiego.

Przez dużą część mojego pobytu w Danii czułam się nijako. Czasami dalej się tak czuję, ale to po czasie przechodzi. Nie miałam tu nikogo prócz chłopaka. Wyobraźcie sobie jak musiało mi się nudzić. W zasadzie dalej tak jest, ale nauczyłam się zajmować sobą.



Najgorszymi rzeczami jakie mogą być za granicą to bariera językowa, samotność i bardzo często - depresja. Czemu depresja? Bo wyprowadzka za granicę wiąże się z porzuceniem swojego dotychczasowego życia, co często nie wychodzi nam na dobre. Po prostu jak chcecie coś zmienić w swoim życiu, nie róbcie tego drastycznie i szybko. Jeżeli planujecie wyprowadzkę poza kraj ojczysty lub gdziekolwiek indziej, nauczcie się powoli i stopniowo przestać robić to, co robiliście dotychczas, a wiecie że nie będziecie tego tam robili. Wiem.. może być ciężko..

Może i żyje mi się tutaj lepiej pod względem finansowym ale chciałabym wrócić do Polski, w końcu to tam mam swoich przyjaciół i rodzinę, a co najważniejsze - szkołę, w której mogę się wyuczyć zawodu w przeciągu ok. 6 lat, bo gdybym chciała dalej robić szkołę w Danii, zawód miałabym dopiero wyuczony za ok. 12 lat, czyli miałabym już wtedy ok. 30 lat, co mi w ogóle nie pasuje, bo nie tak wyobrażałam sobie swoje życie.

Jeżeli chodzi o ludzi i o język, to Duńczycy są bardzo uprzejmi, bez powodu cały czas się uśmiechają (w końcu Dania zajmuje 2 miejsce w rankingu na najszczęśliwsze państwo), ale wiadomo - człowiek jak człowiek.. nie każdy jest taki sam. A jak język? Brzmi bardziej jak bełkot. Ludzie nie umieją wypowiedzieć Rrrrrr :) Mojej koleżance jej nauczycielka kazała kiedyś wystawić jej język, po czym ta kobieta wzięła szczypce do ręki i zaczęła ciągnąc ją za język żeby nauczyła się wymawiać wyrazy po duńsku. Dziwne? No niestety.

Dania jest bardzo pięknym krajem który cały czas idzie do przodu ku postępom ale z reguły to bardzo spokojny i cichy kraj. Dania należy do Skandynawii i szczerze Wam powiem że pogoda w Polce i tutaj dużo się nie różni, chociaż aktualnie w Polsce jest zimniej :)

Pozdrawiam, Roksana.

You May Also Like

14 komentarze

  1. Bardzo ciekawy wpis! Podoba mi się! Częściej będę tutaj zaglądał! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie piszesz. Powodzenia i ... powrotu do domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) dopiero zaczynam wiec mam nadzieje ze będę pisać jeszcze lepiej :)

      Usuń
  3. Wyjątkowego bloga prowadzisz, tematyka ciekawa :) powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie wszystko dzieje się tak jak sobie planujemy. Zawsze jest strach to normalne. Jednak trzeba starać się go przezwyciężać. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wrócić do Polski.
    Odwdzięczam się za szczery komentarz.
    Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety życie to nie bajka :(
      Dziękuję i obiecuję że wpadnę do Ciebie :)

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że jeszcze pokochasz Danię jak Polskę. Fajnie, że opowiedziałaś nam o twoim nowym życiu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic nie zastąpi twojego ojczystego kraju.. ale może się jakoś do niej przekonam :)

      Usuń
  6. Przyjemnie piszesz, dobrze się to czytało, słyszalam ze to pogoda wlasnie w Skandynawii wplywa na tą depresje :) powodzenia dalej, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo :) powiem szczerze że bardzo często deszcz tu pada, więc możliwe..

      Usuń
  7. W takim razie mam nadzieję, że sytuacja ci się tam poprawi albo uda ci się jednak wrócić do Polski! :)

    OdpowiedzUsuń